Brak zaangażowania w związku

Brak zaangażowania w związku. Aby związek był udany i by się rozwijał, potrzebne jest obustronne zaangażowanie, oraz działania czyniące go trwałym. Niekorzystnym działaniem dla związku jest stagnacja i brak jego rozwoju. Niektórzy uważają, że bycie z kimś, to nie wyścig i nie trzeba się starać, czy wysilać, tylko po prostu być. Otóż jest to mylne podejście z kilku powodów, jednym z nich jest wpływ obecnych działań na przyszłość związku. Powszechnie wydaje się, że na pierwszym miejscu powinien być rozwój osobisty, czyli studia i dobra praca, a jak już się zrobi karierę, to wtedy można pomyśleć o pełnym zaangażowaniu w związku. Bardzo często życie samo weryfikuje plany i czasami nie ma możliwości ich realizacji. Dlatego myślenie takie, że bycie z kimś, to tylko spotkania i przyjemności, jest stopniowym cofaniem się o krok do tyłu. Czasami druga strona godzi się na takie traktowanie i pozwala sobie na marnowanie najlepszych lat w imię kariery swojego partnera/partnerki. Takie zachowanie jest głównie domeną facetów. To mężczyźni uważają, że mają prawo, a wręcz muszą najpierw zadbać o siebie, a dopiero na końcu pomyśleć o małżeństwie. Kolejnym przykładem, w którym można zauważyć brak zaangażowania, są zachowania mające na celu stwarzanie pozorów i brak poszanowania drugiej strony. Jeśli kobieta, czy mężczyzna zgadza się na to, aby poczekać kilka lat, aż coś się osiągnie, to trzeba brać pod uwagę, że jest to przemyślana decyzja, która diametralnie zmieni całe życie. Niestety jak pokazuje życie, prawdziwe uczucie i oddanie, przegrywa z interesownością. Dlatego zaangażowanie w związku nie może być tylko pustym frazesem, ale realnymi działaniami, które mają jasno ukierunkować związek.

Wierząc ślepo w obietnice i nie realizując ich, człowiek staje się więźniem swojego losu. Niejednokrotnie w związku, w którym od początku nie było zaangażowania, strony szukały błahych powodów, aby to przerwać. Czyli np.: facet skończył studia, podjął pracę i stwierdził, że od dłuższego czasu związek był martwy i wszystko się wypaliło. Jest to klasyczna wymówka osób, które się pobawiły drugą osobą, mając pod ręką kogoś, z kim można było się wyszaleć, lecz było to tylko przejściowe. Dlatego nie powinno się dopuszczać do sytuacji, w których przez dłuższy czas nie dzieje się nic i wszystko oparte jest na wiecznym czekaniu. Skutki braku zaangażowania w związku, doprowadzają do jego rozpadu, bardzo często po wielu latach tego bycia razem, kończy się załamaniem i śladami na psychice. Żadna miłość nie jest warta straty najlepszych lat swojego życia. Nie jest jednak możliwe przymuszenie partnera/partnerki do tego, aby zaczął myśleć nie tylko o sobie, ale i o drugiej stronie. Tylko obserwacje i poszukiwanie kompromisów, mogą wnieść do związku coś, co będzie dla niego dobre. Jeśli oddaje się siebie drugiemu człowiekowi, a nie dostaje się w zamian tego samego, to ma się do czynienia z nieszczerością i przedmiotowością. Wspólne życie nie może być ciągłym pasmem dostosowywania się do drugiej strony i pojmowanie zaangażowania jako czegoś, co jest spowodowane naciskami. Ważne jest, aby ze sobą rozmawiać i kiedy dochodzi do stagnacji, omówić całą sytuację, przy tym jasno się określając. Bez szczerości i mówienia sobie wszystkiego, nawet tego najgorszego, nie da się budować zaangażowania. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego Twój partner/partnerka nie chce się angażować w wasz związek, to odpowiedz sobie na pytanie, czego Ty oczekujesz, oraz należałoby poznać przyszłe plany i zamierzenia partnera/partnerki.

Dodaj komentarz