Zdrady, rozwody, czy psucie drugiej stronie życia, to tylko część konsekwencji, które wynikają z próby oszukania tego, co jest nam przeznaczone. Będąc młodym człowiekiem, bardzo często pełnym emocji i chęci bycia jak inni, podejmuje się decyzje, które rzutują na całe życie. Pośpiech w podejmowaniu decyzji, jak i z kim ułożyć sobie życie, wynika z niskiej samooceny oraz strachu przed samotnością. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać pustym gadaniem, bo nikt nie wie, co jest nam przeznaczone i tylko głupiec będzie czekał na przeznaczenie. Jak pokazuje życie i to w wielu przypadkach bardzo dosadnie, nie da się przejść obojętnie obok człowieka, który jest nam przeznaczony, bo przy nim odczuwamy pełne szczęście. Podstawowym błędem, jaki niszczy życie wielu osób, jest odsuwanie uczuć na daleki plan i prawdziwego szczęścia, które mimo problemów czyni życie piękniejszym i radosnym. W tym miejscu zapewne padną pytania, a co to jest miłość i jaki ona ma sens? Przecież miłość to tylko fikcja literacka, która nie ma zastosowania w życiu. Otóż myślenie takie, jest domeną ludzi nieszczęśliwych, którzy mimo wszystko wybierają gorsze zło. Nie wolno oczywiście mylić miłości z fascynacją seksualną, która zaślepia ludzi i wysyła im złudne sygnały. W wielu przypadkach, kiedy człowiek myśli, że jest szczęśliwy, spotyka na swojej drodze osobę, która udowodnia mu, że tak nie jest. Wtedy dochodzi do dylematów, które mają poważne konsekwencje dla obu stron. W takim przypadku nie na miejscu jest wzajemne obwinianie się, że ktoś został oszukany czy zdradzony i uważa się za ofiarę.
Im więcej małżeństw i związków nieformalnych z przymusu, tym więcej nieszczęścia społecznego. Kolejnymi przykładami mogą być np. przechodzone związki, czy też bycie z kimś, z przyzwyczajenia. Wybór, czy być z kimś, z kim mamy np.: wspólne mieszkanie, czy z kimś, kto faktycznie jest nam przeznaczony, jest trudny, ale oczywisty. Najbardziej widoczne jest to w statystykach rozwodowych, które uświadamiają nam wszystkim, że nie to, co pod ręką i łatwe, ale szczere i czasem długo wyczekiwane jest prawdziwe. Kiedy pozna się prawdziwą miłość, która faktycznie jest tą na całe życie, trudno jest wybrać, co będzie dla nas lepsze. Na początku górę bierze przyzwyczajenie i dobry styl życia, lecz w finale zawsze wygrywa miłość i przeznaczenie. Osoby, które uważają, że jest inaczej i że da się oszukać samego siebie i to, co się czuje, odwlekają w czasie tylko to, co jest nieuniknione w przyszłości. Z moralnego punktu widzenia ciężko jest rozbić czyjś lub swój związek i wytłumaczyć to innym, dlaczego tak się postąpiło. Fakt taki jest trudny do zrozumienia przez innych, wynika to z braku wiary w miłość oraz znaczenia prawdziwego szczęścia. Żyje się tylko raz i to Bóg rozsądzi czy nasze decyzje są słuszne, czy też nie. Dlatego nie warto oglądać się na innych i brać do siebie negatywnych opinii. Trzeba pamiętać, że szczęście człowieka jest paliwem do życia, które mimo trudnych momentów zapewni nam stabilność emocjonalną. Bycie z kimś w związku, kogo tak naprawdę się nie kocha, jest marnowaniem życia i skazywaniem się na wieczną męczarnię oraz rzeczowe traktowanie.