Czy istnieje miłość na całe życie? Wraz z upływem czasu w związku, coraz więcej osób zaczyna tracić wiarę w miłość na całe życie. Wspólne życie we wzajemnym uczuciu i szacunku z jedną osobą do końca życia, coraz częściej staje się tylko mitem. Jak pokazuje życie, niewiele par może pochwalić się długim stażem w związku małżeńskim, lub pozamałżeńskim. Pytanie, czy istnieje miłość na całe życie i jak ją budować, oraz utrzymać w jak najlepszym stanie, zaczyna stawać się zagadką, na którą nie ma odpowiedzi. Otóż szukanie winy w rozpadzie związku lub w wygaśnięciu uczucia, nie należy szukać w jednej sytuacji takiej, jaka przekreśliła związek, czy to u partnera, czy u partnerki, lecz w całym przebiegu związku. Aby dom stał stabilnie i trwale, potrzebny jest solidny i mocny fundament. Podobnie jest w związku. Jeśli fundamenty nie są solidne, czyli nie są budowane na sferze duchowej, lecz tylko na fizycznej, czy materialnej, to z czasem faktycznie związek się rozpadnie. Na różnych forach internetowych można przeczytać, że coś się wypaliło w naszym związku, że po latach nie spełniamy w stosunku do siebie zakładanych oczekiwań, czy też po prostu wygasła miłość. Zastanawiając się, dlaczego tak się dzieje, należałoby przyjrzeć się początkowym założeniom w związku, jak i kryteriom, według jakich ludzie się dobierali.
Udawanie i wmawianie tego, że nic się nie liczy u drugiej osoby, oprócz charakteru, to jest okłamywanie siebie, jak i drugiej strony. Ludzie po trzydziestym roku życia coraz częściej, podczas doboru partnera czy partnerki kierują się konkretnymi kryteriami takimi, aby jak najbardziej do siebie pasowali np.: pod względem ambicji, wykształcenia czy wiary. Uważają, że w tym wieku trzeba związać się z kimś, kto prowadzi już ustabilizowane życie. Osoby, które były w niejednym związku, uważają, że miłość nie jest tak bardzo ważna, bo miłością człowiek nie naje się i nie zapłaci nią za czynsz, i wówczas wybiera partnera statecznego, lecz nie do końca takiego, którego się prawdziwie kocha. Natomiast młodzież nie zwraca uwagi na tego typu wymagania, lecz stawia na fizyczność i dobrą zabawę. Wyżej opisane przykłady mają pokazać, że dobór partnera/partnerki w założeniu, że ma być na całe życie, dokonywany jest z punktu widzenia, czego potrzebujemy, czy szukamy w tym danym momencie, czyli teraz.Po latach wymagania się zmieniają, a partner/partnerka już ich nie spełnia i zaczynają się problemy, które zabijają miłość. Studentka kończąca studia stwierdza, że potrzebuje kogoś, kto wprowadzi ją w życie i pomoże rozwinąć skrzydła, oraz pozwoli jej wyprowadzić się z rodzinnego domu.
Podobnie postępują kobiety po 30stym roku, które są w długich związkach, w których nic się nie zmienia od lat i znajdują się w tym samym miejscu, co na początku związku. Decydują się one wtedy na wybór mniejszego zła, które z czasem okazuje się wielkim błędem. Miłość to uczucie, które jest nieodzowną częścią wspólnego życia, lecz problemy życiowe nie zawsze pozwalają na to, aby ciągle było kolorowo i dobrze. Dlatego bycie z kimś, nie może być uzależnione od czegokolwiek innego, niż uczucia. Ponieważ życie płynie na przód i się zmienia, raz jest lepiej, a raz gorzej. Dlatego najlepiej brać życie takie, jakie jest i starać się, aby z każdym dniem było ono na jak najwyższym poziomie. Nie należy uzależniać wspólnego życia z partnerką/partnerem od spraw materialnych, bo prędzej czy później wszystko się posypie i uczucie zniknie. Aby miłość była trwała, trzeba żyć tak, aby w dobrych i złych chwilach można było zawsze znaleźć wspólne rozwiązanie i starać się o lepsze wspólne jutro, przy czym wzajemnie się szanować i traktować się z uczuciem.