Dlaczego kobiety ratują na siłę chore związki? Nie ma związków idealnych i chyba nigdy takich nie będzie, lecz zadaniem osób będących razem, jest wzajemne szanowanie się i wspieranie w każdej sytuacji. Zdarzają się jednak przypadki, gdzie kobieta nie jest szanowana, jest zdradzana i oszukiwana. Traktowana jest jak rzecz, która nie ma wyjścia i musi się podporządkować. Jak pokazują statystyki odwiedzin agencji towarzyskich, korzystanie z płatnych usług seksualnych staje się bardzo powszechne i ukazuje skalę patologii. Nie zawsze jednak przeszkadza to kobietom i mimo że wiedzą, co robią ich mężowie, nie reagują. Powodów ratowania patologicznych małżeństw, w których nie ma już nic, oprócz wspólnego interesu, jest wiele i przeważnie każdy z nich nasycony jest strachem. Kobiety uważają, że zwyczajnie nie poradzą sobie w życiu bez faceta i wybierają mniejsze zło. W małżeństwach takich z czasem kobieta znajduje sobie kochanka, lecz nie rozwodzi się z mężem. Woli prowadzić swoje życie tak, jak małżonek, czyli podwójne i stwarzać pozory dla innych, że są szczęśliwi w małżeństwie. Kolejnym powodem, który skłania kobiety do ratowania na siłę chorych związków, jest strach przed samotnością. Kobieta, która nie ma już 20 lat, stwierdza, że to nie czas na zaczynanie wszystkiego od zera, bo młodość już przeminęła i trzeba pogodzić się z losem. Oczywiście myślenie takie jest bardzo stereotypowe i nie ma nic wspólnego z prawdą, tylko z wygodą i obłudą. W czasach, w których wpajane jest kobietom, że tylko facet ma utrzymywać rodzinę, bo tak od zawsze było, doprowadziło do niejednej tragedii. Każda kobieta powinna znać swoją wartość i nie powinna traktować siebie jako ofiary losu, ale jako silną, wartościową i bardzo zdolną osobę.
Dlatego ważne są początki, to od nich zależy czy będziesz wieczną służącą swojego faceta i jego własnością, wiecznie oszukiwaną i zdradzaną, albo żoną, którą będzie szanował i traktował uczciwie. Brak możliwości wyboru przez kobiety i skazanie na życie z facetem, który oszukuje i zdradza, powoduje wczesne rozpoczęcie życia seksualnego, oraz brak jakichkolwiek zasad moralnych. Już szesnastolatki sypiają z dużo starszymi facetami, nie zastanawiając się nad swoją przyszłością, lecz fascynują się chwilą. Brak zabezpieczania się oraz ryzykowne kontakty seksualne, zmuszają kobiety do bycia matkami w bardzo młodym wieku, co wiąże się z byciem z facetem, który tego nie chce. Kobieta taka nie ma za dużego wyboru i żyje z facetem, który miał być tylko jednorazową przygodą. Po wpadce, szybki ślub i ciągła walka o małżeństwo, które od początku jest fikcją i jest podszyte brakiem szacunku i zdradami. Dlatego nie warto ulegać fascynacjom seksualnym, lecz należy kreować swoje życie samodzielnie tak, aby to od Ciebie zależało, jak ono ma wyglądać. Wstrzemięźliwość seksualna i mądre oraz przemyślane wybory, mogą zapewnić normalne życie w miłości i szacunku. Dlatego podstawową przyczyną walki o chory związek jest przypadkowość życiowa i brak wyboru oraz głupota i bezmyślność kobiet, które dają się wykorzystywać i traktować jak rzeczy, a nie ludzie. Traktowanie swojej osoby jako słabą płeć i sprowadzanie do roli zabawki dla faceta doprowadza zawsze do tego samego, czyli stąpania po rozżarzonych węglach i ciągłej walki o związek, którego nigdy nie było. Tkwienie w związku z kimś, tylko dlatego, że zapewnia dobry byt, a w zamian robi, co chce i z kim chce za zgodą żony, jest chorym i patologicznym układem zasługującym na potępienie.