Kryzys w związku, zwłaszcza dłuższym jest czymś normalnym. Każdy kryzys ma swój początek i koniec. Dlatego najważniejsze jest, aby nie lekceważyć oznak nadchodzącego kryzysu. Lekceważone symptomy niepokoju w związku mogą doprowadzić do trwałego i nieodwracalnego rozpadu uczucia. Jeśli w związku jest problem, a ty tego nie zauważasz, lub nie chcesz zauważyć, to możesz takim zachowaniem dać do zrozumienia drugiej stronie, że nie zależy ci już na związku. Oznak kryzysu jest kilka. Każda z nich jest bardzo zauważalna i nie ma możliwości jej przeoczyć. Wystarczy obserwować i analizować zachowanie drugiej strony w stosunku do naszej osoby. Najbardziej klasyczną i widoczną oznaką kryzysu, jaki wkrada się do związku, jest unikanie rozmów z drugą stroną. Unikanie rozmowy może wskazywać, że drugiej stronie nie zależy już na słuchaniu i wspólnym rozwiązywaniu problemów. Kiedy jedna strona naciska drugą na przeprowadzenie rozmowy, to wówczas dochodzi do otwartego konfliktu i kłótni, co na pewno nie będzie sprzyjać dalszym, dobrym relacjom.Osobie unikającej rozmowy w związku jest wszystko jedno.
Drugą oznaką kryzysu w związku jest unikanie zbliżenia. Jeśli druga strona cały czas tłumaczy się, że boli ją/jego głowa, jest zmęczona/zmęczony, nie chce dać się pocałować, czy przytulić, to jest już poważną oznaką, której nie wolno lekceważyć. Osoba unikająca zbliżenia daje do zrozumienia drugiej stronie, że nie życzy sobie, aby ktoś ją dotykał. Trzecią oznaką kryzysu w związku jest np. notoryczny brak czasu dla drugiej osoby i sprzedawanie wymówek po to, aby się tylko nie spotkać. Kolejnym objawem kryzysu w związku jest ciągłe znikanie z domu. Jedna lub druga strona nie chce wspólnie spędzać czasu, bo woli spędzić go z kolegą, czy koleżanką. Oczywiście każdy ma prawdo do swobody i spotykania się z kim chce, lecz zbyt intensywne spotkania mogą być poważną oznaką, że się źle dzieje w związku. Dosyć alarmującą oznaką, że do związku wkrada się kryzys, jest zaczynanie rozmów na temat przyszłości związku i analizowaniu dotychczasowego przebiegu. Rozmowa taka może zmierzać do szukania powodu rozstania. Lekceważąc te oznaki kryzysu, sam/sama się oszukujesz, że wszystko jest dobrze. Aby unikać namnażania się oznak kryzysu, trzeba na bieżąco starać się rozwiązywać problemy, poprzez szczere rozmowy. Oszukiwanie siebie, jak i drugiej strony jest bezcelowe i odwleka w czasie tylko to, co nieuniknione.